JAK ZAPALIŁAM ŚWIATŁO W PIWNICY
Za każdą sztuczką magiczną stoi ukryty wysiłek – praktyka, trening i ciężka praca, dzięki którym oczarowany widz czeka na więcej. Rozpoczynając współpracę z Kasią z Urban Magii, chciałam, by tak właśnie czuł się każdy, kto wejdzie w jej świat tradycji i obrzędów.
Urban Magia to krakowska marka, którą Kasia prowadzi od wielu lat. Kasia jest bardzo twórczą osobą. Kiedy zaczęłyśmy współpracować, miała mnóstwo pomysłów i chciała je prawie wszystkie zrealizować, ale brakowało jej czasu. W dodatku plany hamowała ówczesna sytuacja marki – wiele rzeczy było nieuporządkowanych, niedopracowanych, brakowało struktury w działaniach. Poczucie chaosu wzmacniała dawno nieodświeżana strona internetowa.

ROZMOWA
Współpracę zaczęłyśmy od godzinnej rozmowy on-line, podczas której Kasia opowiedziała mi o swojej marce. Zależało mi, żeby dowiedzieć się, jak powstawała Urban Magia, jaki jest jej zamysł, z jakimi trudnościami w budowaniu marki mierzy się Kasia i poznać jej marzenia na przyszłość.
ANALIZA WIZERUNKU
Znając markę, zaczęłam analizować jej wizerunek i aktywność w sieci na wielu płaszczyznach: strony internetowej, social mediów i wywiadów, których gościnnie udziela Kasia. W analizie wizerunkowej wykorzystuję doświadczenie graficzne oraz w pracy przy sesjach zdjęciowych. Zwracam uwagę nie tylko na układ strony internetowej i wizualną oprawę, ale również na jakość publikowanych zdjęć i ogólny przekaz. W przypadku Urban Magii niezwykle ważny jest sposób, w jaki Kasia się komunikuje, jak układa teksty na swoim blogu i w mediach społecznościowych.

Swoje obserwacje i zalecenia jak kształtować wizerunek marki zebrałam w pdfie i wysłałam Kasi. Na 30 stronach wymieniłam miejsca, gdzie należy nanieść poprawki, podkreśliłam, co jest dobre i z czego warto zrezygnować. Chciałam, by nie był to dokument jednorazowego użytku, ale przewodnik, którym Kasia będzie mogła się posługiwać przez wiele miesięcy.
Świadomość tego, czego się nie chce jest równie istotna jak określenie własnych marzeń.
STRATEGIA WIZERUNKOWA
Kolejnym krokiem było przeanalizowanie konkurencji Kasi, aby wiedzieć jak marka Urban Magia kształtuje się na tle innych marek o podobnym profilu. Opracowanie strategii wizerunkowej oznaczało wejście w buzujący kreatywnością i mocno osadzony w tradycji świat obrzędów i rytuałów. Czy wiecie na przykład, że dawniej „sercem domu” był piec, który gromadził wokół rodzinę? Współcześnie znalezienie odpowiednika tego miejsca może nie być takie oczywiste. To właśnie w „sercu domu” stawiano pękatą lalkę mocy Ziarnuszkę, która miała chronić domostwo przed złymi duchami, nieproszonymi gośćmi i niekorzystnymi wydarzeniami.
Mimo pokus dalszego poznawania obrzędów, skończyłam research. Etap tworzenia konceptu wizualnego opierał się odtąd na dalszych rozmowach – kluczowe decyzje dla marki muszą być świadomym wyborem. Na planszy wykonałam mapę, na której zaznaczyłam możliwe kierunki rozwoju marki Urban Magia. Zależało mi, żeby mapa działała stymulująco i zawierała także nieoczywiste pomysły, które mogły rozbudzić wyobraźnię Kasi.



Spotkałyśmy się na burzy mózgów w Krakowie. Omówiłyśmy mapę i rozmawiałyśmy o tym, co Kasi podoba się bardziej, a czego zdecydowanie nie chce robić. Świadomość tego, czego się nie chce jest równie istotna jak określenie własnych marzeń.
Po spotkaniu wysłałam Kasi podsumowanie i wnioski. Kasia zdecydowała się włączyć do marki Urban Magia warsztaty pracy z głosem, które prowadzi od lat, a które wcześniej uważała za odrębną działalność. Postanowiła budować swoją ścieżkę ekspercką, bo przecież Urban Magia to nie tylko Lalki Mocy, ale to cała Kasia Dorota, jej wiedza, doświadczenie i niezwykły talent do opowiadania historii.

SESJE MENTORSKIE
Spotykałyśmy się przez 3 miesiące raz w tygodniu on-line. Towarzyszyłam Kasi przy wdrażaniu zmian na jej stronie internetowej. Dużym ograniczeniem był szablon, na którym była postawiona strona, a którego Kasia zdecydowała się jeszcze nie zmieniać. Uporządkowałyśmy Menu oraz informacje po to, aby obecny szablon wystarczył jeszcze na jakiś czas, co równocześnie przygotowało Kasię na zbudowanie nowej strony internetowej. Zmierzenie się z contentem budowanym przez lata okazało się procesem, który zaprowadził porządek nie tylko na stronie internetowej, ale też pozwolił Kasi spojrzeć z dystansem na swoją dotychczasową pracę.
Po każdym spotkaniu wysyłałam Kasi podsumowanie i listę zadań na kolejny tydzień.
Nasza współpraca dobiegła końca, ale dla Kasi to początek dalszych wyzwań w jej niezwykle inspirującej branży. Kasia jest już gotowa, by zająć się wizerunkiem, wyznaczać i realizować priorytety swojej marki. A wśród nich chociażby stworzenie nowej strony internetowej (na nowszym i responsywnym szablonie wraz ze sklepem) oraz budowanie urban magicznej społeczności.

A tak o naszej współpracy pisze Kasia.
Co dała Ci współpraca ze mną?
„Klarowność, jasność, wyłonienie tego, co jest ważne. Zmierzenie się z moją piętą achillesową – stroną internetową. Rytm – że są jakieś ramy czasowe – to jest ogromne dla mnie wsparcie, że mogłam popatrzeć na swoją markę z innej perspektywy. Jasność co jest do zrobienia, poukładanie priorytetów, co kiedy i po co. Możliwość przedyskutowania oraz wsparcie„
Jak się czujesz ze swoją marką po tych paru miesiącach wspólnego porządkowania?
„Zdecydowanie lepiej. To jest jak zamontowanie światła w piwnicy i ułożenie wreszcie wszystkiego na półkach. Jest to poczucie ulgi podobne do tego, jakie się ma, rozwiązując jakieś węzeł czy labirynt. Wiem, co mam, czego potrzebuję i w jakim kierunku mogę pójść. Czuję klarowność i kierunek. Mając tendencję do bałaganu, wiem, że on się czai tuż za rogiem, ale nie będzie już 10-letni a tylko kilku miesięczny, więc będzie mi łatwiej się z nim uporać.”

Jeżeli podobnie jak kiedyś Kasia czujesz chaos, nie wiesz, jak zaplanować listę priorytetów albo gubisz się w tym, co jest spójne wizualnie z Twoją marką, NAPISZ DO MNIE.
Zapraszam na bezpłatną 40-minutową konsultację, na której poznasz szczegóły współpracy, wspólnie zastanowimy się, jakie działania pomogą uporządkować Twoją pracę i wizerunek Twojej marki.